„Klimat książek urodzonego na Alasce Davida Vanna jest arktyczny, nawet jeśli główną część akcji umieszcza pośród dziewiczych indonezyjskich wysp. (…) Vann świetnie ukazał sprzeczności, subtelną granicę między miłością a nienawiścią, tęsknotą a marzeniem o wolności. Troską a fantazją o tym, by po prostu najbliższych… zabić. (…) Bo to też opowieść o bezkarnej przemocy, fizycznej i psychicznej. Podana w formie lekkiej, między lekcjami nurkowania i żartami. I także dlatego robi tak piorunujące wrażenie”
- Aleksandra Żelazińska, „Polityka”

