„Weekend spędzam z Domenico Starnone, pisarzem, który był podejrzewany o autorstwo książek Eleny Ferrante (ja tam nie uwierzę, że Ferrante to facet, choćby wyszło tysiąc włoskich atletów i każdy zjadł tysiąc pulpetów ze spaghetti). Ale „Wyznanie” rzeczywiście ma trochę ferrantyjski (właśnie wymyśliłam ten przymiotnik) klimacik, przynajmniej na początku.”
