„Nie ma znaczenia, czy Starnone jest mężem Eleny Ferrante ani to, czy ma jakikolwiek inny związek z tym pseudonimem. Najważniejsze, że jest utalentowanym pisarzem, który doskonale opanował reguły swojego fachu i potrafi je zastosować w praktyce. (…) Starnone po raz kolejny zagłębia się w zakamarki ludzkiej psychiki, analizuje drobne zachowania, gesty. Każe zastanawiać się nad tym, jak często przybieramy w swoim życiu różne maski, po to by stać się lepszą wersją samych siebie, zyskać w oczach partnerów, rodziny, współpracowników? Jak bardzo niepewność, strach przed zdemaskowaniem, niechęć do wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny i decyzje determinuje i ogranicza nasze życie? Jak często zakochujemy się w naszym wyobrażeniu o osobie, a nie w niej samej, by nieraz po długim czasie odkryć, że nie ma ono nic wspólnego z rzeczywistością? Wyznanie to również rzecz o tym, jak bardzo brak równowagi w życiu zawodowym, czy osobistym wpływa na nasze poczucie szczęścia i o tym, że niespełnienia w któreś z tych dziedzin, nie da się w zasadzie niczym zrekompensować. (…) To lektura niewygodna, która zmusza nas do krytycznego spojrzenia na swoje postępowanie i dokonania rachunku sumienia. Postawienia się w sytuacji, w której nie chcielibyśmy stawać, spojrzenia z innej, szerszej perspektywy. Dlatego właśnie warto przeczytać Wyznanie i przy okazji nadrobić poprzednie powieści autora, jeśli jeszcze ich nie znacie.”
