
„Góra Prawdy” Therese Bohman – recenzja Jarosława Czechowicza na blogu „Krytycznym okiem”
Therese Bohman tym razem napisała książkę, w której zamiast ideologii pojawiają się przede wszystkim silne emocje. Tu nie ma tez zawartych w innych książkach. W przeciwieństwie do Tej drugiej autorka ponownie nadaje bohaterce imię, a wraz z imieniem czytelną od początku do końca tożsamość. To też – takie mam wrażenie – bardzo osobista powieść, w której Bohman nie chce snuć refleksji o roli i miejscu osoby danej płci w konkretnych uwarunkowaniach. Tu jest bardziej mowa o uwarunkowaniach, które mogą życie uczynić spełnionym albo pełnym niepewności.

Autorzy Pauzy, o których mowa w recenzji
O AUTORZE
Therese Bohman to znana i ceniona pisarka szwedzka. Jest autorką pięciu powieści, z których każda wzbudziła uznanie krytyków literackich w kraju autorki i za granicą. W 2016 roku jej trzecia powieść, O zmierzchu (Wydawnictwo Pauza, 2019), otrzymała nominację do Nagrody Augusta, najbardziej prestiżowej szwedzkiej nagrody literackiej, i była polskojęzycznym „debiutem” autorki.
Potem ukazywały się kolejno Ta druga (2020), Utonęła (2021) i uznana przez wielu szwedzkich krytyków za jej najlepszą książkę Andromeda (2023). Najnowsza powieść autorki, Góra Prawdy, wydana w Szwecji w 2024 roku, została nominowana do kilku nagród, w tym Nagrody Literackiej „Svenska Dagbladet” i Nagrody Augusta, zdobyła też Nagrodę Literacką „Vi”.