„Walijska autorka napisała niewielką powieść o woli przetrwania. Niebieska księga z Nebo traktuje również o człowieczeństwie, ludzkiej głupocie, złu, nadziei i strachu. (…) Pojęcie przetrwania w powieści wybiega poza fizyczne jego rozumienie. Niebieska księga z Nebo powstała po walijsku, a nawiązania do tożsamości narodowej przewijają się do ostatniej strony. Ustami obydwojga narratorów Manon Steffan Ros pyta o istotność pielęgnowania mowy ojców. Niewątpliwą gratkę stanowią liczne nawiązania do spuścizny po współczesnych i dawnych twórcach tego niszowego języka - w sam raz, by rozpocząć poszukiwania. Zakończenie powinno wywoływać w głównych bohaterach westchnienie ulgi. Tak się jednak nie dzieje. Sami zobaczcie, dlaczego…”
