„Co sprawia zatem, że książka Nunez naprawdę się wyróżnia, nie chce się jej kończyć i jest po prostu dobrą powieścią?
Najmocniejszą jej stroną jest chyba to, że autorka ma wątpliwości. Jest zapatrzona w tego, którego straciła, ale rekonstruuje jego obraz nie tylko na podstawie własnych wspomnień. Zderza swoją pamięć z pamięcią innych ludzi, co czyni jej opowieść meandryczną, pełną niaunsów, półprawd, półkłamstw, niedomówień (…) Przyjaciel Sigrid Nunez to powieść, po której płaczemy. Nie dlatego, że wszystko jest nam powiedziane wprost, ale dlatego, że tak dużo dzieje się tutaj między słowami. O miłości nikt nie mówi głośno, samotność wyraża się w relacjach, których jest tak dużo, a jednocześnie tak mało i na tak płytkim poziomie, a tracenie to niepowstrzymany, dziejący się wbrew nam i poza nami proces, którego nie sposób zapisać w zdaniach. To książka cicha, stonowana, nie nabita frazesami, a równocześnie buzująca od emocji, bólu i potrzeby przetrwania..”
- Konrad Urbański, „Za mało regałów”