„Utonęła to , w której niewiele mówi się wprost. Czytelnik musi czytać między wierszami. Jest w niej sporo emocji, ale tłumionych, ukrytych gdzieś głęboko, które czujemy w pojedynczych słowach, opisach. Ta niestandardowa narracja w sposób nieracjonalny pchała mnie dalej i dalej. Czułam, że nie wytrzymam! Muszę przeczytać co się zaraz stanie, jak skończy się ta historia. Przyznam, że nie takiego zakończenia się spodziewałam i w pierwszym odruchu byłam rozczarowana. Po chwili jednak przyszła refleksja, przemieliłam w głowie to co się stało i mogę powiedzieć, że w swej nieoczywistości to zakończenie jest mocniejsze niż to, które sobie wyobrażałam. Kolejny raz jestem pod wrażeniem języka jakim operuje autorka – jest poetycki, obrazowy. Czujesz wręcz na skórze ten zaduch, ten upał panujący latem w opisywanej Skanii. Czujesz przenikający mróz, gdy akcja rozgrywa się zimą. To ogromny atut Bohman. Czytanie jej książek jest dziki temu przyjemnością.”
- Sandra Jarnot, „O! ”
[et_pb_video _builder_version=„4.7.7” _module_preset=„default”][/et_pb_video][et_pb_video _builder_version=„4.7.7” _module_preset=„default”][/et_pb_video]