„Oto jedno z największych literackich zaskoczeń ostatnich miesięcy. Zbiór średnio przeze mnie cenionej amerykańskiej pisarki Lauren Groff, okazał się lekturą nie tyle trudną czy wymagającą, ale bardzo emocjonalną, przy czym nie ma tu mowy o żadnym moralizatorstwie. Jest to świat małych wielkich dramatów, które ukazują, ile bólu, samotności i nietolerancji potrafi udźwignąć człowiek.Jest to więc w pewnym sensie naturalistycznie napisana pocztówka z ‘pięknego’ miejsca, wystawiona bezpłciowości, w której uważny czytelnik dostrzeże brawurę codziennego życia.”
[et_pb_image src=„https://wydawnictwopauza.pl/wp-content/uploads/2019/06/Zrzut-ekranu-342.png” url=„https://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2019/06/recenzja-floryda-lauren-groff.html” url_new_window=„on” align=„center” _builder_version=„3.22.7”][/et_pb_image]