„Jako kłębowisko nerwic Cheryl jest w uniwersum July figurą dość typową. To kolejna postać z całej galerii podobnych do siebie, starzejących się bohaterów, którzy w ferworze życia zapomnieli dorosnąć, a teraz z trudem stawiają czoła rzeczywistości. (…) Wszystko, co napisałam powyżej, brzmi bardzo poważnie, ale warto podkreślić, że Pierwszy bandzior to książka szalenie dowcipna – zarówno ze względu na zabawne wydarzenia i towarzyszący im element zaskoczenia, jak i dowcip zawarty już w samym języku. Pióro July jest świadome i łakome. To mistrzyni rozbudowanych porównań, wizualnych, niemal filmowych. (…) Cytować July można długo, podobnie jak rozwikływać jej zaplątaną głowę. Pierwszy bandzior jest jednocześnie wyzwaniem, jak i znakomitą rozrywką. Jestem przekonana, że spodoba się każdemu, nadto rozedrganemu, skierowanemu bardziej „do wewnątrz” niż „na zewnątrz”. I pospieszy mu z ukojeniem. „Szczęście i komfort nie są dla mnie celem w życiu” – mówi z brawurą July, wspaniała przewodniczka ludzi, dla których niezręczność i brak komfortu to chleb powszedni.”
- Dorota Jędrzejewska-Szpak, „Z moich ust”