„Utonęła” jest opowieścią Mariny, narracja została poprowadzona w pierwszej osobie. Stąd czytelnik poznaje bohaterów jej oczami i podąża za jej obserwacjami. Akcja pozornie toczy się niespiesznie, to, co najważniejsze, nie zawsze pozostaje wypowiedziane. Bohman posługuje się ładnym, plastycznym językiem, bogatym w opisach natury i oszczędnym w oddawaniu emocji. I właśnie w tej lakoniczności tkwi siła jej prozy. Pisarka, pozostawiając pole do interpretacji, utrzymuje czytelnika w stanie, który zmusza do analizy zachowań postaci i ich emocji. Nic nie jest oczywiste, wzajemne relacje bohaterów skrywają wiele sekretów i niuansów. Nie da się jednoznacznie ocenić i zaszufladkować motywacji Mariny, Stelli czy Gabriela.
porcelanka, Biblionetka
