Nowalijki o „Miałam tak wiele” Trude Marstein
Owszem, obszerna i gęsta proza Trude Marstein wymaga odrobinę cierpliwości podczas lektury, ale warto na tę powieść spojrzeć jak na napisany z rozmachem portret jednostki w konfrontacji z niewzruszoną w swej zero-jedynkowej postawie rzeczywistością. Autorka, do czego wcześniej przyzwyczaiły już inne skandynawskie powieści, nie upiększa na siłę codzienności, nie bierze w obronę swoich bohaterów, ale jednocześnie jest dla nich wyrozumiała. Z pewnością ma bowiem świadomość, że po części pisze także o sobie i o tych wszystkich, którzy sięgną po jej książkę. Zdecydowanie więc warto przyjrzeć się sobie w literackim zwierciadle Trude Marstein.
Autorzy Pauzy, o których mowa w recenzji
O AUTORZE
Trude Marstein urodziła się w norweskim Tønsberg, obecnie mieszka w Oslo. Tam studiowała pedagogikę, psychologię i historię literatury, a jej kariera pisarska rozwinęła się, gdy autorka rozpoczęła naukę w Høgskolen i Telemark w Bø. Już w 1998 Marstein otrzymała przyznawaną debiutantom Nagrodę Tarjei Vesaasa za zbiór Sterk sult, plutselig kvalme. Od tamtej pory opublikowała kilka powieści (m.in. Plutselig høre noen åpne en dør oraz Egne barn), eseje Konstruksjon og inderlighet i książkę dla dzieci Happy Birthday, została też laureatką innych najważniejszych norweskich nagród literackich. Wydana w 2018 roku, doskonale przyjęta powieść Miałam tak wiele otrzymała nominacje między innymi do nagrody Brage, Nagrody Norweskich Księgarzy i Nagrody Młodych Krytyków. Czytelnicy doceniają wielką precyzję językową i zmysł obserwacji Marstein oraz wielki talent do opowiadania historii.