„Parrella ma niezły słuch i zmysł obserwacji i świetnie konstruuje swoje postacie. Zwłaszcza jeśli przychodzi jej opowiadać o kobietach. W zbiorze „Za otrzymane łaski” są one bardziej wielowymiarowe i znacznie bardziej skomplikowane niż mężczyźni. Może dlatego, że los konfrontuje je z o wiele większą liczbą problemów niż ich partnerów. (…) Parrella wie, że jest to niezwykle trudne i że figura siłaczki panującej niepodzielnie nad rzeczywistością jest prawdziwa tylko na papierze. Jej bohaterki wątpią więc, popełniają błędy, często żyją samą iluzją. Ale dzięki tym niedoskonałościom wierzymy im i lubimy je. (…) Bohaterki (i bohaterowie) opowiadań Parrelli wydają się ludźmi z krwi i kości jeszcze z innego powodu. Nie poznajemy ich cech charakteru i tego, kim są, od razu – tak, jak to się dzieje w tradycyjnej prozie, w której autor dokonuje ekspozycji postaci zaraz po jej wprowadzeniu na scenę – lecz wraz z rozwojem akcji, poprzez znakomite dialogi i porozrzucane tu i ówdzie napomknienia. (…) U Parrelli wszystko toczy się jak w życiu – rzeczywistość jest konstruowana z okruchów informacji, które często, choć nie zawsze, odsłaniają szerszy obraz. Niezbywalną częścią tego obrazu jest oczywiście sam Neapol. Wypełniający jego ulice rozkrzyczany tłum to tylko połowa prawdy o tym mieście. Jest jeszcze życie, które toczy się w dusznych mieszkaniach Ponticelli i Secondigliano czy w prywatnych domach neapolitańczyków na wyspie Procida. Parrella uchyla nam do nich drzwi, pozwala zajrzeć do środka. Rozglądamy się niepewnie, słuchamy urywanych rozmów toczonych w jadalni i już wiemy, że gdy wyjdziemy na zatłoczoną via Toledo spojrzymy inaczej na mijające nas twarze.”
Piotr Kieżun