„Therese Bohman prowadzi fabułę kobiecocentrycznie. Narratorka okazuje się uważną obserwatorką rzeczywistości, a efekty swoich analiz podaje wprost, podlewając sarkazmem o niekiedy jadowitej złośliwości. Razów nie szczędzi zarówno kobietom, jak i mężczyznom, choć tym drugim dostaje się mocniej. Kobieta kpi ze stereotypów, wyśmiewa maczyzm wybierający uległość oraz kobiece wyzwolenie kończące się związkiem zapewniającym materialną stabilność. Jednocześnie, zagłębiamy się w partie drobiazgowej analizy codziennych konsekwencji relacji z kochankiem. Wciągnęły mnie fragmenty, w których narratorka wyprzedza myśli ukochanego i jego żony, na potrzeby każdego spotkania z nim przygotowując stosowny plan. Cel jest bardzo klarowny — nie pozostawiać śladów. To zadanie wzięła na siebie, zwalniając z niego uwodzącego ją lowelasa.”
- „CzytanieToPrzygoda.pl”