Po przeczytaniu pierwszej wydanej w Polsce książce Autora, unikałam drugiej, unikając tym samym bólu, ale dwa dni po premierze tej (trzeciej) książki, musiałam ją mieć i pochłonąć, co zaowocowało szybkim zaznaczeniem drugiej do upolowania. To drobiazg książkowy ciężkiego kalibru — ten Autor nigdy o łatwym nie pisze — o przywilejach, których posiadanie zbyt wielu ludziom wydaje się oczywiste, a wcale takie nie jest. Kto zabija kogo w Polsce? Ciekawa byłaby to lista. Kogo w Tobie zabija ten kraj na zimno, dzień po dniu, z wyrachowania i pospolitego skurwysyństwa, z najdroższej w skutkach oszczędności?
Bezdzietna mama
