„Opowieść narratorki jest skromna, linearna, utrzymana w czasie bieżącym – wchodzimy gładko w cudze życie, a właściwie w to, jak myśli o nim kobieta. Nie ma tu zbędnych retrospekcji, charakterystyk, streszczeń rozmów czy dialogów. Wszystko jest subiektywne, ale spokojne i wyważone, mocno refleksyjne. (…) Archiwum Zagubionych Dzieci to książka zasługująca na głębsze rozważania, na poważny esej, dogłębną analizę – ale przede wszystkim na wielokrotną lekturę, po jednorazowym przeczytaniu można najwyżej mgliście zrekonstruować zamysł autorki i wstępnie połączyć wątki. Można tę potraktować ją po prostu jako przejmująco smutną opowieść o wypaleniu, końcu związku, samotności, arbitralnych decyzjach podejmowanych przez dorosłych. Jest to też książka polityczna, pokazująca dramat uchodźców, próbujących sforsować mur oddzielający Stany od Meksyku. I nie muszę chyba wspominać, jak bardzo aktualna w tej chwili w Polsce.”
Olga Wróbel, „Kurzojady”