„Aubert stworzyła powieść, w której nie dzieje się niby nic nadzwyczajnego: rodzinna impreza, rozdrapanie dawnych ran, przytyki i trochę nieprzyjemnych słów. Jednakże to, co się dzieje stanowi tylko kawałek tego, co wydaje się ważne, ponieważ drugie tyle odbywa się w głowie narratorki. A tam emocje przestają być utajone, nie ma pozorów, uników, tylko frustracja i rozgoryczenie. Na tym poziomie książka Aubert zrobiła na mnie spore wrażenie. (…) Dorośli są powieścią, o której można dyskutować godzinami, każde wydarzenie rozpatrując na parę sposobów. Jako czytelnicy możemy pójść łatwą drogą i odciąć się od antypatycznej Idy albo starać się ją zrozumieć i spojrzeć na nią jej własnym współczującym okiem, wyobrazić sobie, że Ida to ja.”
- „Zwyczajnie i szaro?”