„Ciepły, leniwy dzień, niedziela. Młoda kobieta leży na trawie, słońce oświetla jej dłonie, niedaleko mąż i kilkumiesięczny syn chlapią się w ogrodowym baseniku. Jednak narratorka błyskawicznie demontuje sielskie dekoracje, które czytelnik/czytelniczka już zaczynają sobie ustawiać w głowie.”
