(…) Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób Vann konstruuje fabułę w książce. Rozwija się ona wokół historii samobójczej śmierci mężczyzny, który był dentystą i mieszkał na Alasce. Jednak w kolejnych tekstach ta historia przedstawiana jest coraz to inaczej. Zwykle to mężczyzna strzela do siebie, ale przecież w Wyspie Sukkwan to syn popełnia samobójstwo. Przedstawiane są rozmaite okoliczności i motywacje samobójstwa oraz jego wpływ na bliskich mężczyzny. Ale przecież to „legenda” tycząca konkretnego przypadku samobójstwa, rodzaj mitu, który - jak wiadomo - zwykle ma charakter wariantowy. W ten sposób, nie wprost, Vann wskazuje, że na pytanie dlaczego ktoś odebrał sobie życie, nie ma i nie będzie definitywnej odpowiedzi, że prawda na temat tego wydarzenia nigdy nie wyjdzie na jaw. Można tylko krążyć wokół poszukiwanej odpowiedzi, to oddalając się, to zbliżając, tak jak zrobił to w swojej prozie amerykański pisarz. (…)
- Robert Ostaszewski, Maniak Literacki
[et_pb_image src=„https://wydawnictwopauza.pl/wp-content/uploads/2018/07/Zrzut-ekranu-2018-07-12-o-20.07.06.png” url=„https://maniakliteracki.blogspot.com/2018/02/dlaczego-david-vann-legenda-o.html?spref=fb” url_new_window=„on” align=„center” _builder_version=„3.2.2”] [/et_pb_image]