„Regułą świata Groff jest tymczasowość. Nie ma trwałych relacji międzyludzkich. Brakuje ciągłości życia rozumianego jako trwanie. Za każdym rogiem czai się niepokój. Katastrofa wisi w powietrzu. Niepozornie przechadza się między nami niczym pantera z okładki książki.
Groff opowiada o tym, co ją uwiera w trzewiach. O macierzyństwie, kryzysie klimatycznym, lęku związanym ze śmiercią, przemijaniem. O mrocznych stanach kobiecości.”
