„Na uwagę zasługuje podejście, które nazwałbym nożyczkowym. Dwa wątki zsuwają się po krawędziach rozwartych nożyc w kierunku łączenia, po czym zatrzymując się tam na chwilę, przechodzą na drugą jego stronę, odchodząc w siną dal. Stopniowo budowane napięcie sprawia, że czytelnik skupia się na ujednoliceniu fabuły, widząc oczyma wyobraźni, jak obydwa nurty wpadają sobie w ramiona. Ku zaskoczeniu, ocierają się tylko o siebie i mkną osobno dalej.”
- „CzytanieToPrzygoda.pl”