Obiecałam, że podzielę się wspomnieniami ze spotkań z moimi autorkami w Warszawie podczas Big Book Festivalu. Przyszła pora na relację z niedzielnego spotkania z Amandą Svensson, autorką Systemu, które odbyło się w Big Book Cafe na ulicy Dąbrowskiego. Spotkanie prowadził Alek Hudzik z Mint Magazine.
Przed spotkaniem zaprosiłam autorkę i jedną z tłumaczek Systemu Karolinę Ancerowicz na późny obiad. Niestety Justyna Czechowska, druga tłumaczka, była wtedy poza Warszawą. Podczas obiadu rozmawiałyśmy sporo o literaturze, ale też o życiu prywatnym autorki, która przez kilka lat mieszała w Londynie a potem w Kornwalii, a do Szwecji wróciła w trakcie pandemii, co było nie lada operacją logistyczną!
Amandą opowiedziała nam też o tym, jak to jest w bardzo młodym wieku (około 20 lat!) stać się znaną i uznaną pisarką – jej debiutancka powieść zyskała w Szwecji ogromną popularność… dla niektórych pisarzy bywa to bardzo onieśmielające, a nawet obezwładniające doświadczenie. Na szczęście Amanda napisała wiele kolejnych, nagradzanych książek, a teraz pracuje nad najnowszą powieścią.
Po obiedzie (i kilku lampkach białego wina, po jednej „na głowę”), poszłyśmy pieszo przez piękny Stary Mokotów na ulicę Dąbrowskiego do Big Book Cafe, gdzie odbyło się wspaniałe czytanie fragmentu Systemu przez dwójkę autorów, a następnie rozmowa z Amandą.
Obiecano mi, że nagranie ze spotkania będzie z czasem udostępnione czytelnikom Pauzy – na razie można je obejrzeć będąc patronem Big Book Cafe.
Spotkania z niedzieli, czyli między innymi spotkanie z Amandą Svensson, znajdziesz w poście przeznaczonym dla patronów.
Jak zawsze, i tym razem bardzo emocjonalnie przeżyłam to spotkanie. Jako wydawczyni chyba już zawsze będę się martwiła: czy autorka dojechała? Czy jest zdrowa, w formie i w dobrym humorze? Czy będzie jej się podobało spotkanie, osoba prowadząca, pytania? A w przypadku tego spotkania również czytanie jej tekstu (chociaż nic nie rozumiała, ale jednak…).
I kluczowe: czy publiczność dopisze? Tym razem odpowiedzi na wszystkie pytania brzmiały TAK, pomimo tego, że spotkanie odbyło się późnym wieczorem w festiwalową niedzielę. Było wspaniale!