„Szwedzka pisarka (…) lakonicznym językiem snuje historię Emmy, będącą tak naprawdę historią pokolenia, któremu przyszło żyć w nowym świecie. Gdzie szczytem marzeń jest umowa na czas określony, a świat korporacji, wyznaczający własne reguły, staje się sposobem na przeżycie i ukrycie egzystencjalnej pustki. Lakoniczny styl powieści jest jednak pozorny. Pod spodem buzują emocje – skrywane, spychane na margines, jednak ciągle obecne. Pod spodem, bo na zewnątrz „trzeba trzymać fason”. Trudno polubić bohaterkę Linii. Jeszcze trudniej jednak nie utożsamić się z nią.”
- Gosia Walendowska, „Hygge”